graphics CC0
Tomasz Kucina
Cisza-
gdybym był królem satrapii
czy siałbym lęk i ferment?
w kraju ironii i szwind[e]li – eli lama sabachthani
zamknięty
w warowni półprawd
i ludzie z prowincji opętani kultem
szeptaliby: /oto idzie nasz Diuk/ – Wavering Basic Hostile
składali szyderczy pokłon
kim byłbym jak Un?
Dzong – wśród setki żon?
gdybym
oddawał cześć idio(m)om – z Namhung czy Nampo
jak piąte koło u wozu toczył w złotej lektyce niesprawiedliwych?
nudny jak flaki z olejem
wygłodzeni łagiernicy
błagaliby o litość
kłaniali w pas krzyczeli: /AVE CEZAR Republiki !/
odpływa statek władcy
i znowu
leje jak z cebra – gdy on odbija od brzegu
a oni płaczą i wchodzą do rzeki po szyję
w prowincjach braku szacunku machlojek i deal’i
w kraju pluskiew – militarnych audiencji
w północnej szpic_landii
zatrzymano czas
żeń_szeń w pazurkach – pijawki – i akupunktura
oczy
skośne jak kłamstwo i zagłada
Pjongjang to dystrykt offline
/zadana Cisza …/
(przeciw niedoli oddałeś faryzejski pokłon – odejdź -)
—
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.