Bezcenni

fot; CC0

Tomasz Kucina

nawet nie wiesz współczesny człowieczku
o czasach
w których

nikt nie gonił za hajsem – [sam ich bynajmniej nie pamiętam]
a był taki wiek
zupełnie nie jak dziś w dobie ultra_mozolnej – tu czytaj: merkantylnej

gdzie nawis inflacyjny odkładał ludziom drobne do skarbonek
[o właśnie!]
skarbonka – to była taka fajansowa świnka
do której wartość popytu odłożonego w skali całego narodu
wrzucała zaskórniaki nieprzetrawione na upragnione witaminki – w następstwie
luki inflacyjnej i pustych półek
w sklepach WSS „Społem” – na hali mirowskiej

w nagrodę
ktoś dostawał punkty za pochodzenie społeczne przy rekrutacji na uczelnie
ktoś inny sznurek do snopowiązałek
a
operacja cenowo-dochodowa w drastycznym wzroście cen
przywracała równowagę rynkową – w trybie natychmiastowym
w kopalniach
reżyserowano zebrania to tak zwane masówki – to wówczas – w cykorii
lamentu zakładowych ekonomistów przyznawano
deputaty węglowe – czternastki i barbórki

„złoty” był „dewizowy” systematycznie przekraczano plany produkcyjne
choć w sklepach tylko ocet i kartki na żywność
dożynki w telewizji – po „żytnią” do Pewexu rolnik w niedzielę
zasuwał Ursusem
za karę – każdy poniedziałek bezmięsny – po_weekendowy sposób na kaca
w zakładach zbiorowego żywienia

i tak klinicznie mijał próżny czas
w czynach społecznych – na festiwalach o zabarwieniu propagandowym
fundusze wczasów pracowniczych aktywni działacze partyjni
kwalifikowali na fiata 126 lub meblościankę
a każdy
obywatel cinkciarz – posiadał swój bon towarowy PeKaO
i stał
grzecznie jak inni w kolejkach po artykuły deficytowe

[cóż w bonus?]
PGR-y – brygady żniwne – bary mleczne
ograniczona siła nabywcza rubli transferowych
umundurowani ZOMOwcy z pałami za pasem

[po wódkę przed trzynastą]

po dziwkach i baletach – sterylna akcja „W”

—

Reklama