(18+) Dreszcz-

graphics; CC0

Tomasz Kucina

Dreszcz-

zwracałem żółcią 
byłaś za bardzo organiczna
nie mogłem dopiąć aranżu myśli
w zakamarkach absurdu
czułem się jak histrion

tyle blizn
na przepięciach ustawicznego wstrętu
malowałem obrazy
kobiety bez przystani

a jednak jesteś piękna
w brawurze swej nieustępliwości
w dostępie do czynu
którego nie potrzebuję

nigdy się nie wyrzeknę
tej pokusy do monstrum
co fason ma bezcielesności
i żyje w apogeum
ustawicznego trudu

jestem tylko ze słowem
potrzebujesz mnie
bo żyję w twych marzeniach
mówisz przeze mnie
ciałem białym
jak brystol

to znaczy zbyt dojrzałym
jak skaner – lub – korpuskuła
która dręczy
przenika
bo nie ja cię zawłaszczam
ale ty żyjesz – we mnie

będę ci czasem wierny
niech uwodzą mnie torsje
to będzie nasz konsensus
turpistyczna poezjo

Reklama

Skomentuj

Proszę zalogować się jedną z tych metod aby dodawać swoje komentarze:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s