graphics; CC0
Tomasz Kucina
Żniwa – Pieter’a Bruegl’a-
przybywa znad zatoki
a oni pracują – nie wszyscy
ciągnie z metaforą –
to znaczy – w podmuchu wiatru
skonfundowany
podszyty światłem
foton brzemiennej pszenicy
w żywiołowym zapachu – zatrzymał
na białej koszuli odczynionej – z ich potu
zatoka w zapachu odległej perspektywy
i – leci
na postronkach fenu – układa łany
w niezależne piktogramy
ci z przodu – posiłek
bez pracy u Pieter’a Bruegl’a?
żniwiarz leży odpoczywa – od kosy
absorbuje kosz – wiara w pożyteczne kalorie
nie zobaczy więc – również
lotu Ikara – nie ważne
bodajże to zaburzenie chronologii – u Pieter’a Bruegl’a
to było 7_em lat wcześniej
i – nad inną zatoką
wolało być mitologiczne
nie chciało żyć – z pracy u podstaw
dziś jako wiatr – nawiedza Bruegel
umęczone kobiety
chłopki
stawiające stogi – ocierające pot z czoła
zagląda między ich biusty
do każdej
kropelki słonego potu – której nie namalował
cóż gdyby
nie zlecenie – Nicolaes’a Jonghelinck’a
przeleciałby ponad tą sztuką prymitywnej awiacji
ten nadaktywny wiatr
z żółtym kolorem – w pejzażu zgniłego lata
—
przypis:
Pieter Bruegel – nazwisko w mianowniku czasem pisze się z literą „h” – mian. „Brueg(h)el”, autor użył formy bez „h” – ponieważ to synowie malarza, młodszy również – Pieter i starszy – Jan (notabene też malarze flamandzcy), mają w nazwisku dodatkową literkę „h” – „Brueg(h)el”. Autor nie zna zasady dlaczego w dopełniaczu nazwisko malarza pozbawione jest drugiego „e” – dop. „Bruegla” a nie „Brueg(e)la”. Autor użył form: mian. – „Brueg(e)l”; dop. – „Brueg(l)a”; – form mu najbliższych fonetycznie.
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.