graphics CC0
Tomasz Kucina
Marmolada-
twoje trudne pytania
na loczku lodowca
w sercu Dolomitów
gdy pytasz:
czy lubię śliwkową marmoladę?
i…
co ma odpowiedzieć
wagant depresyjnych krain i amator słodyczy?
w Malaga Ciapela domki z marmolady
a wczoraj wielką było frajdą
wędrować z pochodniami w wąwozie Sottoguda
nocą – z księżycem w pełni – pod wiatr
już dobrze – to tylko mały siniak
pod słońce lecę nartostradą
do twoich próżnych ust
kokardka stycznia
przeciwsłoneczne okulary
gęstą obeszły parą
lecz chwytam w nich żółtą paralotnię
w ułamku sekundy
podmieniasz szus w kolokwializm:
pieprzona Marmellata – Ciampac i Fedaia!
tak lubię na off-pistach
twój luz i skipass dolomiti-Superski
pojutrze na linach wyciągiem Sella Rondy
tylko tyle nam trzeba
zapamiętać ów kontekst
echo Val Di Fassa unosi zgiełk w powietrze
odbija się od chmur i owija
w prześcieradła szczytów
na niteczkach słońca
celujących w dziurki twych autystycznych policzków
późnym wieczorem – w gondolach zmysłów
znów nas ogrzeją
kafejki w Campitello
pizzerie zapachną roztopionym serem
z duchami w Canazei – lecimy balonem
zaglądamy przez szybę do ristorante
szarmanckim uśmiechem
zaprasza śniady cameriere
jest wolny stolik
i można napić się chianti
pod ciemnoczerwonym abażurem
do późnych godzin nocnych szukamy wrażeń
oświetlone snowparki i powrót do hotelu
oblizujesz gór słodycz
zaglądając mi w oczy
znów będziesz moją Marmą-lejdi
do białego rana
—
* tekst subiektywny – lecz w przeznaczeniu do swobodnego i dowolnego komentowania
*wersja ostateczna
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.