
graphics CC0
Tomasz Kucina
Bumerang-
Boo-mar-rang
kij samobij który wraca do ciebie
drastycznym słowotokiem
kolejny cielęcy poeto jesteś Aborygenem
nakładasz farbki na permanentne oblicza
lirycznej imaginacji
rzucasz słowem o wiatr
a bumerangiem wracają ciosy
krzyczą
jak wyrywana z korzeniem mandragora
z nasienia społecznego wisielca
pod szubienicą traumy
poezja nawiguje marzenia
Suahili bantu mówi ci: „hakuna matata”
więc popłyń w slangu z Królem Lwem:
„wyluzuj” i „nie martw się” o detale
traktuj swobodnie
podchody od wen Zanzibaru
kosze na węgorze tykwy bataty z waka „Araiteuru”
złowieszcze wiersze rozbitym statkiem
z legendy Maorysów
zaklętym w głazy Moreaki
jak zabarwione na szaro septarie Zelandii
po których skacze sztorm
słowo zapyla kosmos to:
czapy polarne Marsa od sondy „Marinera”
cykliczne burze suchego lodu
twój tlenek indu
pod ekranem smartfonu
prószy srebrem w paginach drogi mlecznej
–
godz. 17.18; 9.04.2021.r
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.