Suplement(arna) sarna

graphicsCC0


Tomasz Kucina

Suplement(arna) sarna

[1]

amalgamatem, włóknem kolagenu,
dotyk przez laser ciepła uczuleniem,
permanentny klincz, żyjesz wydarzeniem,
ablacyjny kicz – *ree|suh|fuh|suhng z kremu. 

[ref:]
——
twarzy Mony Lisy,
starość nie poniży,
serca nieczułego,
ciała astralnego,

tętno chcesz poruszyć
wierszem od Papuszy.

[2]

naciągasz skórę nawiedzoną w zmarszczkę,
zwodząc naturę planktonem peptydów,
rybi kolagen – szczyptą dobrobytu,
odczyń *Lejdi Gagę paradując w masce.

[ref:]
——
twarzy Mony Lisy,
starość nie poniży,
serca nieczułego,
ciała astralnego,

tętno chcesz poruszyć
wierszem od Papuszy.

[3]

kondycja skóry małżem cellulitu,
z karykatury wynikasz rozstępów,
synapsy zwoje – bez ładu, bez sensu,
*ruh|zuhlt skanów rojem, żelków-akolitów.

[ref:]
——
licem Mony Lisy,
starością w Paryżu,
z serca nieludzkiego,
ciała żylastego,

tętna krwi nie wzruszysz
wierszem od Papuszy.

[ref:]
—————-
kryptą z cienia liter,
wieczystym polipem,
z rymu kła zimnego,
trupa zmarszczonego,

puder, kremik, SPODEK
maseczka i w drogę.

jeszcze ciągle wróży,
klon twej MŁODEJ DUSZY.

*adres piosnki do wyboru (dowolny)

ree|suh|fuh|suhng (risofesein) – ang. resurfacing,
resurf – resurfować, ciągle falować, facing – okładzina
(m. in.zabieg odbudowujący skórę twarzy laserem tulowym).

ruh|zuhlt (rizolt)- ang. result, skutek, rezultat
Lejdi Gagę – ang. Lady Gaga,kompozytorka

*wymowa tekstu życzliwa, semantyczna, w formule żartu.
|2023 r|

Reklama

Minimalni

graphics CC0


Tomasz Kucina

Minimalni-

wiersz to geometria.
tożsamość czasoprzestrzeni.
był Christo i była Jeanne-Claude
wspólna data urodzin
opakowani w prezent.

kiedy ciebie napiszą. zakryją w ambalażu.
współrzędne i symetryczne
dzieło architektury
zakryte instalacją.
opakowana sekretna
jak miejski budynek. wąwóz. mistyczna wyspa
opatulona na ciele
gzymsem grani konturem
śladu stopy w pobliżu
żaden nie dojrzy motyl.

a jeszcze…
w raju poezji
ty u Kantora.
zaprojektowana na stole
porzucona pozornie
w folderze intymnej kartki
pośród rozpisanego pióra.
u siebie:
stajesz się tylko apatrydką
bez perspektywy.
kształtu. cienia. malatury.
gdy sięgasz
po nałóg w czystej formie.
rozkwitasz
w płatku słowa złożona z liter
wierszem na płaszczyźnie.
życie ci mija
cicho i żałośnie
w monochromii Paolo Uccello
z jednolitej barwy
skrzące i odczynione.
żyjemy w liryce geometrii.
w czystej formie.
a dalej…

u Witkacego na gali
wybudzisz się z koszmarnego snu
i pójdziesz prosto przez siebie
po zaczyn ekscytacji.
ta czysta forma
w sekretnik opakowana
pod paragonem metafizyki
nadaje sens nagim żywiołom.
ucieka od matki natury
z pacynką deformacji
w prenatalną fazę rozwoju.
twe życie fabuła epizodyczna
zawisła
na drzewie z majuskuły.
więc
wierzysz w życie z dużej litery.

są cele wyższego rzędu
niż precyzyjna geometria ciała
chociażby
uczynny krajobraz-palimpsestu
genius loci
pokarm dla ducha
i trzeciej loteryjnej zjawy.

przypis autora: oczywiście tekst w pełni fikcyjny, w żadnym wypadku nie należy go utożsamiać do: osób, wydarzeń, czy realnych analiz.